Janek Stawisiński to górnik z Koszalina, który zmarł w wyniku ran odniesionych podczas pacyfikacji kopalni Wujek trzeciego dnia po ogłoszeniu stanu wojennego. Od dawna zarówno rodzina, jak i znajomi a także działacze "Solidarności" zabiegali o jego upamiętnienie w mieście.

Teraz jest już ulica jego imienia i tablica w kościele Franciszkanów, ale zanim do tego doszło było wiele problemów. Autorem pomnika na cmentarzu i tablicy w kościele jest koszaliński rzeźbiarz Zygmunt Wujek. Dzisiaj przypominamy losy Janka Stawisińskiego, a także zmagania związane z jego upamiętnieniem w mieście.

Posłuchaj

"Janek Stawiśiński w pamięci..." - Jolanta Rudnik