Za metr kwadratowy wynajmowanego lokalu parlamentarzyści zamiast niespełna 2 złotych będą płacili od 10 do 15 złotych miesięcznie.
- Nie dyskutujemy z decyzją prezydenta Biedronia - powiedział senator PO Kazimierz Kleina. I jednocześnie poinformował , że podjął już decyzję o zmianie siedziby biura.
Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Jolanta Szczepińska nie będzie się przenosić. - Siedziba biura poselskiego pozostaje przy ulicy Lutosławskiego - poinformował Robert Kujawski z PiS. Zaznaczył jednocześnie, że tu polemiki z prezydentem Słupska także nie będzie.
- Społecznie taka zmiana będzie dobrze odebrana, jednak są to działania "pod publiczkę" - dodał Paweł Lisowski z PSL. - Szkoda, że prezydent Robert Biedroń nie pamięta ile płacił za wynajem biura, kiedy sam był posłem - dodał.
- To nie jest zasadny ruch - podkreślił na antenie Polskiego radia Koszalin Adam Jaworski ze Zjednoczonej Prawicy Solidarna Polska.
Miesięcznie parlamentarzyści otrzymują około 12 tysięcy złotych na utrzymanie biura. To pieniądze na wynajem lokalu oraz obsługę administracyjną.
rp/ar
Polityczna dyskusja o podwyżce najmu lokali dla posłów i senatorów w Słupsku
O zasadności decyzji prezydenta Roberta Biedronia rozmawiali dziś na
antenie PRK politycy w audycji "Po Słowie"