fot. iszczecinek.pl
Rodzice młodzieży z Zespołu Szkół im. Oscara Langego w Białym Borze chcieli zmiany patrona szkoły. Kategorycznie sprzeciwił się jeden z radnych powiatu.

Zmiana patrona białoborskiej szkoły, związana z ustawą dekomunizacyjną, wzbudziła sporo kontrowersji podczas ostatniej sesji Rady Powiatu. Podczas głosowania nad uchwałą w tej sprawie, radny Grzegorz Poczobut wszedł na mównicę, aby odnieść się do tego projektu.

- Jak kilka miesięcy temu oglądałem sesję Rady Miasta mówiąca o zmianie nazw ulic w Szczecinku, pomyślałem sobie, że to fajnie, że my w powiecie jesteśmy daleko od tego wariactwa jakie dzieje się pod płaszczykiem tak zwanej ustawy dekomunizacyjnej – mówił radny Poczobut. - Ale okazało się, że to dzisiaj właśnie będziemy podejmować uchwałę na temat likwidacji patrona szkoły w Białym Borze jakim był profesor Oskar Lange. Nie chodzi mi tu personalnie o ocenę człowieka, ale o to szaleństwo, które odbywa się w skali całego kraju - dodał.

Według radnego wszyscy w powiecie starają się "być świętsi od papieża", bo przecież ustawa mówi wyraźnie kto powinien, i kto jest wykonawcą tej ustawy. - To wojewoda powinien wskazać te rzeczy, które powinny ulec zmianie. To nie starostwo, czy też rada rodziców, czy kto inny powinien o tym decydować - stwierdził Poczobut.

Głos zabrał także starosta Krzysztof Lis, który najpierw przedstawił brzmienie uchwały, a następnie życiorys Oskara Langego. Starosta zakończył wypowiedź przytoczeniem zapisu pisma otrzymanego z IPN: "postać ta była członkiem Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej co sytuuje go w gronie komunistycznej elity władzy, mimo osiągnięć na gruncie ekonomii co spełnia jednoznacznie warunki ustawy dekomunizacyjnej".

Z wypowiedzią radnego Poczobuta nie zgodził się radny Janusz Babiński.
- Uważam że, dobrze się stało. Oczywiście Oscar Lange miał zasługi w dziedzinie ekonomii, jednak jako ambasador w Stanach Zjednoczonych kontaktował się ze służbami radzieckimi. Część mojej rodziny zginęła na Sybirze. Więc dobrze się stało, aczkolwiek późno. Więc czyśćmy tę naszą historię – powiedział z mównicy radny Babiński.

13 radnych głosowało za przyjęciem uchwały o zmianie nazwy Zespołu Szkół w Białym Borze, jedna osoba była przeciw.

Przewodnicząca Rady Powiatu Dorota Chrzanowska po zakończeniu głosowania przypomniała wszystkim, że zmiana nazwy szkoły wynikała z woli rodziców. - O szkole decydują rodzice i Rada Pedagogiczna, a prośba tej zmiany wypłynęła właśnie od rodziców. Ja sama dostałam z 10 pism z pytaniem kiedy w końcu to nastąpi.

iszczecinek.pl/ar