fot. Marcelina Marciniak
W Dzień Świętości Życia w Koszalinie po raz trzynasty pochowano dzieci utracone. – Taki pochówek jest potrzebny, by rodzice mieli gdzie przeżywać żałobę – uważa ksiądz Subocz.

Uroczystość rozpoczęła Msza Święta w Kościele w intencji rodziców po stracie dziecka. Później na cmentarzu przy pomniku Dzieci Utraconych, złożono urnę z prochami dzieci, które zmarły przed narodzeniem i zostały pozostawione w szpitalu.

Ten dzień to zawsze ogromne przeżycie - podkreśla Pani Halina, która po raz kolejny przyszła dziś pod pomnik:

- Te dzieci wszystkie są nasze. Ci rodzice, którzy nie doczekali się tego potomstwa mogą przyjść, mogą się wypłakać. Mają swoje miejsce.

Taki pogrzeb to wyraz szacunku także dla życia- powiedział Polskiemu Radiu Koszalin ks. Piotr Subocz, kapelan Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie:

- Chcemy z szacunkiem te życie ludzkie, choć tak krótkie, godnie pochować. Taki pochówek jest potrzebny, by Ci ludzie mieli gdzie przeżywać żałobę.

Na zakończenie ceremonii uczestnicy złożyli pod pomnikiem białe kwiaty oraz znicze.


MM/ez