fot. Energa AZS Koszalin
Koszalinianie musieli uznać wyższość BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski, która wygrała 79:74.

Po pierwszych 10 minutach akademicy prowadzili 24:23, a na przerwę schodzili z niewielką stratą 43:46. W trzeciej kwarcie ekipa trenera Emila Rajkovicia także kontrolowała sytuację. Po 30 minutach gry AZS przegrywał jedynie dwoma punktami.

Jednak na niecałe dwie minuty przed końcem meczu, po trafieniach Shawna Kinga i Szymona Szewczyka, BM Slam Stal prowadziła już 73:65, by ostatecznie wygrać 79:74. Warto podkreślić, że mecz mógłby zakończyć się innym wynikiem, gdyby koszalinianie nie spudłowali 10 z 25 rzutów wolnych.

W ekipie gospodarzy najlepszy był Curtis Millage - 18 punktów, 5 zbiórek i 4 asysty.

Redakcja/ar