fot. archiwum PRK
Do izolatki trafił pacjent szpitala w Białogardzie. Może być zakażony groźną bakterią. Krew chorego została wysłana do laboratorium w Warszawie.

Pacjent białogardzkiego szpitala podejrzany o zakażenie bakterią typu Klebsiella pneumoniae, czyli pałeczkami zapalenia płuc, trafił do izolatki. Krew chorego została wysłana do laboratorium w Warszawie - powiedział Polskiemu Radiu Koszalin Witold Jajszczok, rzecznik spółki Centrum Dializa, która zarządza szpitalem:

- Podejrzenie to nie jest stwierdzenie. To jest rutynowe działanie szpitala. Wysyła się próbkę do przebadania. O przypadku mówi się, gdy jest on potwierdzony.

Działania szpitala są rutynowe powiedział PRK Marek Frydrych powiatowy inspektor sanitarny w Białogardzie:

- Pacjent został odizolowany. Nie miał kontaktu z innymi pacjentami, w związku z tym nie było zagrożenia epidemiologicznego. Sanepid skontrolował sposób hospitalizowania pacjenta, nie mieli żadnych uwag.

Wyniki badania krwi pacjenta mają być znane za kilkanaście dni.


AK/ez