Areszt dla nauczyciela gimnazjum. Informatyk ze szkoły w Pomianowie posiedzi w areszcie trzy miesiące.
Jest podejrzany o dopuszczenie się innych czynności seksualnych wobec uczennic.
Miały mu wysyłać półnagie zdjęcia, które wyciekły do sieci.
Krzysztofowi H. postawiono już zarzuty:
- Podejrzanemu przedstawiono zarzuty dokonywania innych czynności seksualnych wobec osoby małoletniej poniżej 15 lat przy wykorzystaniu stosunku zależności - mówi Joanna Brzezińska, prokurator rejonowy w Białogardzie.
O sprawie dyrekcję szkoły powiadomiła jedna z uczennic, potem zgłosiła się kolejna. Szkoła poinformowała policję.
Kontrola w placówce wykazała, że postąpiono zgodnie z procedurami powiedziała Małgorzata Duras rzecznik Kuratorium. Wobec nauczyciela ruszyło postępowanie wyjaśniające:
- Zadaniem rzecznika dyscyplinarnego jest zebranie materiałów, przesłuchanie stron i świadków. Na ich bazie stwierdzone zostanie, czy postępowanie będzie umorzone, czy zostanie skierowany wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Może się zakończyć to naganą, zwolnieniem z pracy lub zakazem wykonywania zawodu.
Nauczycielowi grozi do 12 lat więzienia.
Mężczyzna, który w szkole przepracował ponad 30 lat, nie przyznał się do winy. Nastolatki, ich rodzice i inni uczniowie mają pomoc psychologiczną.
Dyrektorka szkoły w rozmowie z Polskim Radiem Koszalin powiedziała, że jest zajęta, są egzaminy, a sprawy nauczyciela nie chciała komentować.
O tej bulwersującej sprawie informowało Polskie Radio Koszalin na początku miesiąca. Przypomnijmy, dyrekcja szkoły w Pomianowie zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu molestowania. 58-letni nauczyciel miał mieć niedozwolone kontakty z gimnazjalistkami.
Dyrektorka szkoły przyjęła jego wniosek o rozwiązanie umowy o pracę z dniem 30 kwietnia.
ik/ak/ar/ez
Areszt dla nauczyciela z Pomianowa podejrzanego o pedofilię
Podejrzany o molestowanie dzieci nauczyciel z Pomianowa z zarzutami | Źródło: TVP Info
Ustalenia koszalińskiej prokuratury potwierdzają, że nauczyciel miał mieć niedozwolone kontakty z gimnazjalistkami. O tej bulwersującej sprawie informowało Polskie Radio Koszalin na początku miesiąca.