fot. flickr.com/ho visto nina volare/ravensbruck, il lager delle donne

Prokurator Krzysztof Bukowski rozpoczął śledztwo w sprawie niemieckiego obozu koncentracyjnego dla kobiet w Ravensbrück. Okazuje się, że mimo upływu ponad 70 lat od zakończenia II wojny, nie było polskiego dochodzenia dotyczącego zbrodni tam popełnionych.

Do obozu trafiło ok.140 tys. kobiet i dzieci z różnych krajów okupowanej Europy. Największą grupę stanowiły więźniarki z Polski, w sumie przez gehennę obozu przeszło ich 40 tysięcy.

W latach 1942-1944 w KL Ravensbrück przeprowadzano zbrodnicze doświadczenia pseudomedyczne na więźniarkach – w większości młodych Polkach.

Prokurator Bukowski zbiera dokumenty, dociera do żyjących jeszcze więźniarek Ravensbrück a także do rodzin tych, które już nie żyją. Rodziny więźniarek obozu mieszkają także w Koszalinie.

O tym dzisiaj w Klubie Historycznym PRK. Zaprasza Andrzej Rudnik