Aby podpatrywać ptaki potrafi całą noc spędzić w zrobionej przez siebie czatowni, albo nurzać się w błocie, albo marznąć siedząc po pachy w wodzie trzymając przy tym sprzęt fotograficzny ważący ponad 4 kg. Najbardziej fascynują go sowy i to te najmniejsze - włochatki. Zapraszamy na spotkanie z niezwykłym fotografikiem i ornitologiem Miłoszem Kowalewskim z Kołobrzegu.

Posłuchaj

"Pan od Włochatki" - Anna Rawska