36 ton spalanych opon dziennie. W Drawsku Pomorskim ma powstać zakład termolizy odpadów organicznych. Oznacza to, że opary ze spalarni docierać będą do pobliskich domów, a na to nie chcą zgodzić się mieszkańcy. Inwestor czeka na decyzję sanepidu i regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Włodarze miasta zapewniają jednak, że to mieszkańcy ostatecznie zadecydują czy chcą mieć w swojej okolicy takiego sąsiada. Relację przygotował Paweł Chyb.