fot. policja.pl
53-latka zmarła po przewiezieniu do szpitala. W mieszkaniu przy ulicy Broniewskiego, z którego zabrała ją karetka, policjanci zastali pijanego mężczyznę.
55-latek był już wcześniej notowany, między innymi za pobicia. Nie wiadomo jednak czy ma jakiś związek ze śmiercią kobiety.
Policja zebrała dowody w mieszkaniu i przesłuchuje sąsiadów. Mężczyzna
odmówił składania zeznań. Przyczyny śmierci kobiety będą znane po sekcji zwłok.
ik/ar