Miejsce po wyburzonych domach zajmą głównie budynki wielorodzinne. Tak będzie na przykład przy ul. Długiej. W ramach rewitalizacji, przy ulicy Francesco Nullo powstaną natomiast bulwary.
- Wyburzanie ma na celu poprawienie estetyki miasta, upiększanie naszej miejskiej przestrzeni. Choćby przez to, że będą usuwane brzydkie i często niebezpieczne zabudowania - mówi Anna Rożek, przewodnicząca Komisji Porządku Publicznego i Planowania Przestrzennego.
Najszybciej do wyburzeń dojdzie przy ul. Długiej. Mieszkańcy tej części miasta są temu przychylni.
- Dobrze, że te ruiny zostaną wyburzone, bo pomieszkiwali w nich tylko bezdomni - mówią słupszczanie.
Dzięki zmianom w centrum miasto zyska uzbrojone i przygotowane do nowych inwestycji tereny. Nie będzie więc musiało przygotowywać obszarów na przedmieściach.
rsz/ar
Słupski urząd miasta przedstawił mapę budynków do wyburzenia
fot. pixabay.com
Na liście są budowle z ulic Długiej, Chełmońskiego, Francesco Nullo, Kaszubskiej, Poniatowskiego, Moniuszki i wiele innych.