Na fermie są hodowane między innymi świerszcze i prusaki. Na razie służą do karmienia pająków, kameleonów i innych owadożerców. Niebawem jednak mają się pojawić w sklepach.
Generalny dyrektor firmy hodowlanej Siarhiej Makarau uważa, że do owadów należy przyszłość jeżeli chodzi o żywienie ludzi.
- Istnieje taka tendencja, że niedługo zabraknie żywności. W 2050 roku ludzie zaczną masowo żywić się owadami - twierdzi Makarau.
Pierwszą partię owadów przygotowano w jednej z mińskich restauracji serwujących dania kuchni azjatyckiej. W przyszłości ma być produkowana mąka z owadów.
Dotychczas Białoruś większość swojej eksportowanej żywności wysyła do Rosji. Niewykluczone więc, że niedługo Rosjanie będą spożywać białoruskie świerszcze i prusaki.
IAR/ar
Na Białorusi otwarto pierwszą fermę... owadów
fot. pixabay.com
Jej właściciele wierzą, że bogate w białko owady w przyszłości zastąpią tradycyjne pokarmy mięsne. Na fermie jest hodowanych około 2 milionów owadów.