"Zielony taras" - tak nazywa się koszaliński Dom Pomocy
Społecznej. Dziś podczas letniego festynu odsłonięta została tablica z
nową nazwą. Wybrali ją mieszkańcy domu.
Dyrektor DPS-u Grażyna Sienkiewicz podkreśla, że mieszkańcy domu mają
wpływ na wszystko co dzieje się w placówce. To jeden ze sposobów pracy z
seniorami:
- Trzeci wiek często kojarzy się z odrzuceniem, z samotnością. Poczucie własnej wartości spada, osoby z najbliższego otoczenia często odchodzą i seniorzy pozostają w samotności. Więc my jesteśmy skierowani tutaj na pracę, na uwagę, a to daje rezultaty.
W koszalińskim DPS-ie mieszka 88. pensjonariuszy.
pg/ds