Dobrze wiedzą, że "trzeba kuć żelazo póki gorące". Kowale z całego kraju zjechali do Swołowa.

Choć upały nie doskwierają, w podsłupskim Swołowie w ten weekend jest jak w piekle. Wszystko za sprawą kowali, którzy zjechali tu z całego kraju. Kilkanaście osób bierze udział w szóstej edycji Pleneru Kowalskiego.

Od piątkowego poranka w pocie czoła pracują na rzecz Muzeum Kultury Ludowej Pomorza. Przygotowują elementy wystroju muzealnej zagrody, a przy okazji wymieniają się doświadczeniami i pokazują turystom na czym polega tradycyjne kowalstwo.

Impreza potrwa do godziny 18:00. Uczestnicy pleneru kowalskiego do tej pory przygotowali dla muzeum m.in. specjalnie zdobione stojaki rowerowe czy stylowe drogowskazy.

MS/ez