fot. Marcelina Marciniak
Młodzi ochotnicy z diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej będą pracować w Rytlu - miejscowości najbardziej dotkniętej nawałnicami, które przeszły nad Pomorzem tydzień temu.

Wolontariusze będą m.in. porządkować gospodarstwa i usuwać powalone drzewa. Jak podkreślają to ogromne wyzwanie, ale chęć pomocy jest silniejsza.

- Bardzo się przejęłam tą tragedią i cieszę się, że mogę jakoś pomóc. Jesteśmy przygotowani na to, że będziemy spać na ziemi. Bardziej interesuje mnie to, co będę robiła, niż to gdzie będę spała. Warto poświęcić choć chwilę, by pomóc innym - powiedziała nam jedna z kobiet, która zgłosiła się do pomocy.

- Dobro zawsze wraca do człowieka ze zdwojoną siłą. Zgłaszają się do nas ludzie z całej Polski - z Łodzi, Krakowa, Warszawy. Dlatego planujemy wysłać także drugą grupę wolontariuszy - zapowiedział Mateusz Kaczmarek z Caritasu.

Zgłoszenia do drugiej grupy trwają do środy. Zgłosić się można przez telefon, internet lub osobiście. Caritas zapewnia nocleg i wyżywienie w ośrodku koło Chojnic.

mm/ar

Posłuchaj

Wolontariusze nie boją się ciężkiej pracy Mateusz Kaczmarek z Caritasu