Gilbert, zgodnie z regulaminem, był w Polsce na rocznym kontrakcie. Teraz wraca do USA.
- Nie zapomnę jednak tego, co zobaczyłem w Słupsku i Redzikowie. Spotkałem się z wieloma dobrymi ludźmi. Gościliśmy słupszczan w naszej bazie. Razem pracowaliśmy – mówił na zakończenie.
W trakcie uroczystości odśpiewano hymny polski i amerykański, dokonano ceremoniału wejścia na statek, wniesiono sztandary, użyty został specjalny dzwonek pokładowy i bosmański gwizdek. Sam Gilbert otrzymał Legię Zasługi – specjalne odznaczenie.
Nowy szef Scott McClelland, dopiero poznaje otoczenie, w którym przyjdzie mu pracować przez kolejne 12 miesięcy.
- Redzikowo wydaje się być spokojnym, cichym miasteczkiem. Wokół jest wiele farm. Moją uwagę zwróciła też stara architektura - powiedział Scott McClelland.
McClelland ostatnie lata spędził w Japonii w Morskiej Bazie Treningowej w Yokksuka, ale wcześniej pracował także w amerykańskiej bazie w Stuttgarcie. Do Marynarki Wojennej wstąpił w 1986 roku.
rsz/ar
Amerykańska baza rakietowa w podsłupskim Redzikowie ma nowego dowódcę
fot. Rafał Szymański
Został nim kapitan Scott McClelland. Zastąpił Ricka Gilberta. Dziś w słupskiej Szkole Policji odbyła się uroczystość oficjalnego przekazania dowództwa.
fot. Rafał Szymański