„Nigdy nie wyobrażałam sobie, że mogę kiedyś opuścić Polskę i stać się emigrantem. A jednak, pełne niespodzianek życie zadecydowało inaczej” - tak Elżbieta Potrykus zaczęła swoje wspomnienia spisane dla Muzeum Emigracji.

Elżbieta Potrykus  przez wiele lat związana była z Koszalinem, zakładała  niezależne związki zawodowe, a w stanie wojennym działa w podziemnej „Solidarności”. Stan wojenny zmienił w jej życiu prawie wszystko. W 1987 roku z tzw. paszportem w jedną stronę opuściła Polskę wraz z 11- letnim synem. Wróciła do kraju po ponad 20 latach. Dzisiaj mieszka w Gdyni, a z jej okien widać stocznię Komuny Paryskiej. Czym była dla niej emigracja i jak na nowo odnalazła się w Polsce?

Zapraszamy do wysłuchania reportażu Jolanty Rudnik pt. „Dekret, który zmienił wszystko”.

Posłuchaj

„Dekret, który zmienił wszystko” - Jolanta Rudnik