fot. pixabay
38-letnia słupszczanka trafiła do izby wytrzeźwień, a 11-dniowa dziewczynka na lekarską obserwację

To efekt wieczornej interwencji w jednym z mieszkań na osiedlu Hubalczyków w Słupsku. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że najprawdopodobniej pijana matka opiekuje się swoim kilkunastodniowym noworodkiem. Policjanci, którzy natychmiast przyjechali sprawdzić sygnał, zastali w mieszkaniu 38-letnią słupszczankę oraz jej 11-dniową córeczkę. Od kobiety czuć było silny zapach alkoholu - relacjonuje komisarz Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.

Badanie alkomatem wykazało w organizmie kobiety 2,5 promila alkoholu. - 38-latka odpowie przed sądem za narażenie 11-dniowej córeczki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - dodaje rzecznik słupskiej policji.

Zostanie przesłuchana po wytrzeźwieniu. Według ustaleń naszego reportera kobieta jest dobrze znana instytucjom pomocowym z regionu słupskiego. Oprócz nowo narodzonej córeczki ma jeszcze dwoje starszych dzieci - jedno przebywa pod opieką ojca, drugie w domu dziecka. 38-latka była pod opieką asystenta rodziny i kuratora. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

MS/ez