fot. wikipedia.pl
Był to największy polski zryw narodowy w XIX wieku. Rozpoczęcie walki przeciwko Imperium Rosyjskiemu ogłoszono Manifestem 22 stycznia 1863 roku wydanym w Warszawie przez Tymczasowy Rząd Narodowy.

Historycy podkreślają, że choć Powstanie Styczniowe było słabo przygotowane i zakończyło się porażką militarną, to pamięć o walce zbrojnej umocniła kolejne pokolenia. Jak powiedziała Polskiemu Radiu prof. Alicja Kulecka, historyk z Uniwersytetu Warszawskiego, powstańcom nie powiódł się plan opanowania Płocka, gdzie miał się ujawnić Rząd Narodowy. - Nie było naczelnej władzy wojskowej, która w takich przedsięwzięciach militarnych ma podstawowe znaczenie. Nie nastąpiło ujawnienie rządu, nie było więc tego kawałka przestrzeni suwerennej, nawet lasu czy pagórka, na którym rząd mógłby urzędować. Opanowanie jakiejś przestrzeni mogłaby przyczynić się do tego, że rząd mógłby prowadzić bardziej skuteczną politykę zagraniczną - wyjaśniła.

Prof. Wiesław Jan Wysocki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego przypomniał, że powstańcze walki trwały 14 miesięcy. Tradycja powstania była silnie pielęgnowana w II RP. - W 1919 roku Józef Piłsudski uhonorował wszystkich powstańców, awansując ich do stopnia podporucznika i każąc każdemu, łącznie z generałami, oddawać im - podporucznikom - honory wojskowe. To jest ta legenda. Powstańcy styczniowi wygrywają 11 listopada 1918 roku, to jest ich zwycięstwo - powiedział prof. Wiesław Jan Wysocki.

Powstanie rozszerzyło się na cały kraj, a następnie na tereny obecnej Litwy, Białorusi i Ukrainy. Trwało do jesieni 1864 roku, a utworzone państwo podziemne funkcjonowało jeszcze rok później. Stoczono około 1200 bitew i potyczek, w walkach wzięło łącznie udział 200 tysięcy powstańców. Pamięć o powstaniu była przekazywana z pokolenia na pokolenie.

Uroczystości w stolicy rozpoczną się o 18.00 mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego. Następnie w asyście Wojska Polskiego uczestnicy przemaszerują ulicami Długą, Freta i Zakroczymską pod Krzyż Traugutta na Cytadeli, będący upamiętnieniem straconych tam członków Rządu Powstania Styczniowego.

IAR/ds