- Na ten temat nie było mowy. Polska realizuje reformy, które zostały wprowadzone w życie. Będziemy obserwować, jak one są realizowane i później będzie chwila refleksji. Na pewno odpowiemy na rekomendacje Komisji w ustalonym terminie, czyli do 20 marca - powiedział szef polskiej dyplomacji.
Pod koniec marca upływa 3-miesięczny termin, który w grudniu Komisja dała Polsce na odpowiedź na zastrzeżenia. Wtedy uruchomiła artykuł 7 unijnego traktatu. Chodzi o pierwszy etap, czyli wysłanie wniosku do krajów członkowskich stwierdzającego zagrożenie dla praworządności. Do jego poparcia potrzeba zgody 22 państw.
Przypomnijmy - Bruksela zakwestionowała reformę wymiaru sprawiedliwości, uznając, że zagraża ona niezawisłości sądownictwa w Polsce. Warszawa argumentuje, że reformy są niezbędne i że każdy kraj ma prawo zmieniać sposób funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości wedle własnego uznania.
Minister Czaputowicz potwierdził dziś, że na temat reform będą rozmawiać eksperci z Polski i Komisji Europejskiej, by później przedstawić ustalenia unijnym krajom. Do pierwszego spotkania miałoby dojść za kilka tygodni. - Tu chodzi o zaprezentowanie polskiego stanowiska ekspertom Komisji Europejskiej, prezydencji i państw członkowskich - powiedział minister Czaputowicz o planowanym spotkaniu ekspertów. Dodał, że dobrze byłoby, gdyby po spotkaniu ekspertów doszło do wizyty w Polsce wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej. Szef MSZ-tu zaprosił wczoraj Fransa Timmermansa do Polski.
IAR/arSpotkanie min. #Czaputowicz z wiceprzewodniczącym KE @TimmermansEU w #Bruksela. ���� ����
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ���� (@MSZ_RP) 21 stycznia 2018
Rozmowa dotyczyła kontynuacji dialogu #Polska z @EU_Commission, reformy polskiego wymiaru sprawiedliwości i kwestii związanych z ochroną zewnętrznej granicy #UE.
��https://t.co/982wIg0FmW pic.twitter.com/aokrn2rqPZ