fot. pixabay.com
W ciągu dwóch lat ma zostać opracowany projekt nowoczesnej lokomotywy, wagonów oraz pociągów zespolonych. Składy mają jeździć z prędkością 230-250 kilometrów na godzinę.

List intencyjny w tej sprawie podpisali dziś przedstawiciele Narodowego Centrum Badań i Rozwoju i zarządu PKP i PKP Intercity.

Jak mówi szef Centrum Maciej Chorowski, Lux Torpedy będą zupełnie nowymi pojazdami. Na razie wiadomo, że będą one poruszać się po tradycyjnych szynach. Nie jest brany pod uwagę napęd magnetyczny, czy poduszka powietrzna. Maciej Chorowski zastrzega jednak, że tory muszą mieć lepszą jakość niż te, po których dziś poruszają się pociągi. Dodał, że ze względu na większą prędkość powstaną składy zupełnie nowej generacji.

Gdy będą gotowe projekty i prototypy, rozpoczną się testy, a po nich ostateczne przetargi i zamówienia. Jak mówi prezes PKP Krzysztof Mamiński, będzie to nowy system. Przewoźnicy przed końcową decyzją w sprawie zakupu będą mogli sprawdzić wszystkie parametry pociągów i to, jak działają one w trasie.

Wiceminister Infrastruktury Andrzej Bittel podkreślił, że polska kolej potrzebuje nowego taboru. Zwrócił uwagę, że podróżni wracają na kolej, rok do roku ruch pasażerski rośnie o 10 procent. Dodał, że dzięki Lux Torpedzie polscy przewoźnicy nie będą musieli pożyczać lokomotyw i wagonów od zagranicznych przewoźników w czasie największego nasilenia kursów pociągów.

Program zakłada także dostosowanie sieci kolejowej do szybkich składów. W tej chwili największa prędkość, jaką mogą rozwinąć pociągi, to 200 kilometrów na godzinę. Jest to możliwe na fragmencie Centralnej Magistrali Kolejowej prowadzącej z Warszawy do Katowic.

IAR/ar