fot. twitter.com
Według nieoficjalnych informacji uzbrojony mężczyzna miał zabarykadować się w jednym z domów. Belgijskie media podają, że Polak mieszkający w tym samym domu przyszedł rano do pobliskiego sklepu i powiedział, że miało tam zostać popełnione zabójstwo.

Właściciel sklepu wezwał policję, która przeszukała wskazane mieszkanie, ale nie znalazła niczego podejrzanego. Ponieważ jednak znaleźli się świadkowie twierdzący, że widzieli mężczyznę z bronią, policjanci odgrodzili okolicę i przeszukują domy. Według burmistrza dzielnicy Forest cała sprawa to efekt sąsiedzkich sporów i nie ma nic wspólnego z terroryzmem. Tego samego zdania jest policja.

W marcu 2016 roku w tej samej brukselskiej dzielnicy doszło do strzelaniny między policją a Salahem Abdeslamem - jednym z uczestników zamachu terrorystycznego w Paryżu w listopadzie 2015 roku. Abdeslam został ujęty trzy dni później w czasie obławy policyjnej na terenie dzielnicy Molenbeek.

IAR/ds