fot. tt/@JJorbyn
Terrorysta, który wziął zakładników w mieście Trebes na południu Francji został zastrzelony.

Wcześniej, z rąk zamachowca, zginęły co najmniej trzy osoby. Do zdarzenia doszło w departamencie Aude, na południu kraju. Terrorysta, najpierw otworzył ogień do policjantów prowadzących poranne ćwiczenia sportowe w stolicy regionu - Carcassonne, a następnie wraz z zakładnikami zabarykadował się w supermarkecie w sąsiednim mieście Trebes.

Francuska prokuratura informuje, że sprawca przyznał się do związków z tak zwanym Państwem Islamskim.

Według francuskich mediów dwie osoby zginęły w supermarkecie, jedna - w samochodzie, który zamachowiec uprowadził, w chwili gdy próbował wydostać się z Carcassonne. Tymczasem Le Figaro informuje o kolejnej ofierze, która ma być policjant ranny w porannej strzelaninie w Carcassone.

Terrorystyczne podłoże ataku potwierdził premier Edouard Philippe. Na miejsce zdarzenia udali się minister spraw wewnętrznych i prokurator Paryża.

IAR/ez