Wielkanoc, zwana przez Ukraińców Paschą - to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie zarówno na Wschodzie, jak i Zachodzie upamiętniające śmierć krzyżową i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.

Wierni kościoła wschodniego do świąt Zmartwychwstania Pańskiego przygotowywali się w ciągu sześciotygodniowego postu. Okres postu kończy się uroczystą Jutrznią Wielkanocną, która rozpoczyna się wczesnym rankiem o świcie w Niedzielę Wielkanocną. Po Jutrzni Zmartwychwstania Pańskiego oraz Uroczystej Liturgii Paschalnej rodzina spotyka się na śniadaniu podczas którego spożywa się pokarmy poświęcone zazwyczaj w Wielką Sobotę - paschę, jaja, chrzan, ser, kiełbasę, masło.

Śniadanie wielkanocne w domu p. Marii Opar z Człuchowa rozpoczyna się od święconego jajka: - W mojej rodzinie jajko zawsze było dzielone na cząstki, dodawany był święcony chrzan i sól. Gospodarz, składając życzenia wszystkim domownikom, częstuje tym jajkiem. Tradycyjnie jest barszcz wielkanocny, na który czeka cała rodzina. Jest w nim jajko, kiełbaska, chrzan i trochę cukru i octu. Potrawą, której nie może zabraknąć jest też oczywiście pascha – opowiada.

Dziś w cerkwiach rozlega się uroczyste bicie dzwonów, które na czas Wielkiego Postu ucichły, a w ich zastępstwie używano kołatek. W tradycji wschodniej Święta Wielkanocne trwają trzy dni.

Na Pomorzu wyznawcy tradycji wschodniej to w zdecydowanej większości grekokatolicy, dla których Wielkanoc jest czasem szczególnej pamięci i modlitwy za zmarłych - drugiego dnia świąt wierni odwiedzają groby swoich bliskich.

W Polsce Kościół greckokatolicki liczy obecnie ponad 50 tys. wiernych w dwóch diecezjach: archidiecezji przemysko-warszawskiej, którą kieruje abp Eugeniusz Popowicz i diecezji wrocławsko-gdańskiej pod przewodnictwem bp. Włodzimierza Juszczaka. Kościół ten jest w jedności z papieżem i uznaje jego prymat.

Kościół prawosławny w Polsce liczy sobie natomiast ok. 150 tys. wiernych, którzy zamieszkują w zdecydowanej większości na Podlasiu.

AW/ez