fot. Jakub Szymczuk/KPRP
- Spotykamy się, aby dać świadectwo pamięci o zagładzie narodu żydowskiego, żeby powiedzieć: "Nigdy więcej" - oświadczył prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydentem Izraela Reuvenem Rivlinem. Obaj politycy wzięli udział w Marszu Żywych.

- Jest dla mnie wielkim zaszczytem, ale zarazem jest dla mnie wielce znaczące panie prezydencie, że spotykamy się dziś tutaj, w Polsce, ale zarazem w mieście, które widziało straszliwą tragedię narodu żydowskiego, w mieście, w którym nazistowscy Niemcy stworzyli obóz zagłady, obóz Auschwitz-Birkenau. Spotykamy się na Marszu Żywych - powiedział polski prezydent. - Spotykamy się po to, aby dać świadectwo, aby dać świadectwo pamięci o zagładzie narodu żydowskiego, ale zarazem, aby po raz 30. powiedzieć światu stąd właśnie, z tego miejsca, gdzie doszło do tej straszliwej tragedii, żeby powiedzieć:  „Nigdy więcej”, żeby powiedzieć, czy wręcz krzyknąć: Popatrzcie, do czego może prowadzić antysemityzm, popatrzcie do czego może prowadzić ksenofobia, rasizm - dodał.

Prezydent Duda podziękował prezydentowi Izraela za zaproszenie na Marsz. - To dla mnie niezwykle ważne, bo jest to najtragiczniejsze wydarzenie w historii Polski - mówił Andrzej Duda, przypominając, że na terenie okupowanie Polski w czasie II wojny światowej nazistowskie Niemcy zamordowały 3 miliony obywateli polskich narodowości żydowskiej. - Zawsze będziemy o nich pamiętali - podkreślił.

Nawiązując do kontrowersji, jakie w Izraelu wzbudziła nowelizacja ustawy o IPN prezydent po raz kolejny zapewnił, że jej intencją nigdy nie było blokowanie świadectw ocalałych z Holokaustu. - Przeciwnie, chcemy bronić prawdy historycznej - tłumaczył Andrzej Duda.

Przypomniał też, że nigdy nie było systemowej współpracy polskiego państwa z okupantami. - Polskie Państwo Podziemne karało szmalcowników śmiercią - zwrócił uwagę. Jednocześnie zaznaczył, że zachowania Polaków w tamtym czasie „były różne”. - Musimy o tym mówić nie jest niczyją intencją blokowanie świadectwa, także tego świadectwa, które jest trudne - zapewnił.

Na koniec wyraził nadzieję, że czwartkowe spotkanie umocni współpracę między obu naszymi krajami.

Następnie obaj prezydenci wspólnie zwiedzili stałą ekspozycję poświęconą zagładzie Żydów, która znajduje się w bloku 27 na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz I. Stała ekspozycja zatytułowana „Szoa” powstała w 2013 r. W imieniu państwa Izrael przygotował ją instytut Yad Vashem. Potem prezydenci oddali hołd ofiarom Auschwitz. Przed Ścianą Straceń na dziedzińcu bloku 11 zapalili znicze. Od jesieni 1941 r. esesmani przez dwa lata wykonywali tu egzekucje. Rozstrzelali wiele tysięcy osób, głównie Polaków.

Około godziny 13.30 prezydenci Polski i Izraela, spod bramy „Arbeit macht frei” w Auschwitz I, wyruszyli na czele Marszu Żywych do byłego obozu Auschwitz II-Birkenau. Prezydentom towarzyszyło ponad 12 tys. uczestników Marszu Żywych. To przede wszystkim młodzież żydowska z kilkudziesięciu krajów oraz polska. W Marszu Żywych biorą udział ocaleni z zagłady.

IAR/prezydent.pl/ar

fot. Jakub Szymczuk/KPRP