fot. prk24.pl/archiwum
Polityk sam stawił się na przesłuchanie w szczecińskim oddziale Prokuratury Krajowej. Wcześniej wraz ze swoim adwokatem Romanem Giertychem zrobili briefing dla dziennikarzy przed budynkiem prokuratury.

Prokurator Zachodniopomorskiego Wydziału Zamiejscowego Prokuratury Krajowej przedstawił posłowi Stanisławowi Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym.

Zdaniem prokuratury, materiał dowodowy wskazuje na to, że w związku z pełnioną w rządach PO-PSL funkcją sekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska poseł Stanisław Gawłowski przyjął jako łapówki - co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o łącznej wartości prawie 26 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura ogłosi posłowi, dotyczą również nakłaniania do wręczenia łapówki w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych oraz ujawnienia informacji niejawnej i plagiatu pracy doktorskiej.

Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego przewieźli posła do izby zatrzymań. Może tam spędzić do 48 godzin. Prokuratura ma dokładnie tyle czasu, aby złożyć do sądu wniosek o areszt tymczasowy.

Pełnomocnik polityka, mecenas Roman Giertych powiedział, że dalsze zatrzymanie Stanisława Gawłowskiego jest nielegalne. Jego zdaniem, prokuratura nie uwzględniła wniosku o zwolnienie Stanisława Gawłowskiego, choć Sejm nie rozpatrzył jeszcze wniosku o reasumpcję głosowania w sprawie zgody na jego zatrzymanie. Taki wniosek złożyli dziś posłowie klubu Platformy Obywatelskiej. Zdaniem Romana Giertycha, decyzja Sejmu w tej sprawie się nie uprawomocniła. - Złożenie wniosku o reasumpcję oznacza zawieszenie obowiązywania tej decyzji, bo przecież ta decyzja może być zmieniona - powiedział adwokat Stanisława Gawłowskiego. Jak dodał, skoro sejmowy regulamin pozwala na złożenie wniosku do końca posiedzenia, to marszałek "powinien przedłużyć posiedzenie, zwołać posłów i przegłosować". "Jeżeli tego nie robi, to to oznacza po prostu, że tej decyzji nie ma podjętej w sposób prawomocny" - ocenił mecenas.
Adwokat posła PO mówił dziennikarzom, że obecne wydarzenia to "polityczny spektakl" wokół Gawłowskiego. Jak dodał, po wyjaśnieniach parlamentarzysty, nie ma podstaw do przedstawienia mu jakichkolwiek zarzutów.

Zarzuty usłyszały także dwie osoby spokrewnione z rodziną polityka. Prokuratura zarzuca im pranie brudnych pieniędzy - ponad 400 tys. złotych. Chodzi o zakupu apartamentu w Chorwacji, który - jak sądzą śledczy - mógł być ukrytą formą korzyści majątkowej. Dziennikarz TVP Cezary Gmyz poinformował o przeszukaniu u teściów pasierba Stanisława Gawłowskiego, czyli osób, na które miał być kupiony apartament w Chorwacji. Śledczy przypuszczają, że nie mieli środków, by zrealizować transakcję wartą 50 tys. euro. Z ustaleń śledztwa wynika, że Piotr K. w chwili zakupu mieszkania był bezrobotny, zaś Halina K. pracowała jako pielęgniarka. Prokuratorzy podejrzewają, że rzeczywistym właścicielem nieruchomości był Stanisław Gawłowski. Akt notarialny nieruchomości CBA znalazła w grudniu ub.r. w domu Gawłowskiego.

ABW zatrzymała dziś też przedsiębiorcę Bogdana K. z Kołobrzegu. Biznesmenowi zostanie przedstawiony zarzut wręczenia 100 tys. zł łapówki posłowi Stanisławowi G.

IAR/TVP Info/Redakcja

Stanisław G. usłyszał zarzuty

13 kwietnia 2018 - godzina 17.58: nożownik zaatakował dziennikarzy przed szczecińską prokuraturą

Z nieoficjalnych informacji wynika, że napastnik wcześniej kłócił się na pobliskim przystanku. W pewnym momencie wyciągnął nóż i ruszył w kierunku ekip mediów. Dziennikarze uciekli. Mężczyzna został zatrzymany.

Więcej o tym incydencie TUTAJ >>

13 kwietnia 2018 - godzina 17.06: wniosek PO o powtórzenie głosowania ws. posła Gawłowskiego

Posłowie Klubu Platformy Obywatelskiej złożyli do Marszałka Sejmu wniosek o reasumpcję głosowania w sprawie zgody Sejmu na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Stanisława Gawłowskiego. O wniosku poinformował rzecznik PO Jan Grabiec.

Zdaniem posłów PO, do czasu rozpatrzenia tego wniosku przez Sejm, czynności prokuratury takie jak zatrzymanie lub areszt wobec posła Stanisława Gawłowskiego nie mogą mieć miejsca. Platforma nie podała powodów, dla których chce powtórzenia głosowania.

13 kwietnia 2018 - godzina 16.33: biznesmen Bogdan K. zatrzymany przez ABW

Informację o zatrzymaniu potwierdził Polskiemu Radiu Koszalin rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Więcej informacji o zatrzymaniu Bogdana K. TUTAJ >>

13 kwietnia 2018 - godzina 12.43

Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik: - Wczoraj Sejm uchylił politykowi immunitet. Jeszcze dziś prokuratorzy mają postawić mu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Część z nich zagrożona jest karą do 10 lat więzienia.

Jak czytamy w komunikacie prokuratury, zatrzymanie było konieczne bo zachodziła obawa matactwa. Chodzi o to, że poseł Gawłowski, znając zakres śledztwa, mógłby próbować ustalić wspólną wersję zdarzeń z innymi przesłuchiwanymi.

Prokuratura Krajowa o zatrzymaniu posła Stanisława Gawłowskiego

13 kwietnia 2018 - godzina 12.12

Były sekretarz generalny PO Stanisław Gawłowski zatrzymany przez CBA na wniosek prokuratury, jeszcze dziś ma usłyszeć zarzuty. Poseł stawił się w szczecińskiej prokuraturze na przesłuchanie, później do mediów dotarła informacja o jego zatrzymaniu. Wczoraj Sejm uchylił politykowi immunitet. Jeszcze dziś prokuratorzy mają postawić mu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Część z nich zagrożona jest karą do 10 lat więzienia.

Stanisław Gawłowski zatrzymany przez CBA | Źródło: TVP INFO

13 kwietnia 2018 - godzina 12.03

Podczas briefingu w Szczecinie Stanisław Gawłowski wyraził nadzieję, że po wysłuchaniu jego zeznań prokuratura nie tylko nie zdecyduje się dziś na postawienie mu zarzutów, ale umorzy w całości postępowanie. "Nie ma żadnych dowodów, a to, co jako dziennikarze już ujawniliście, świadczy o tym, że zeznania osób związanych z PiS to zwykłe pomówienia" - tłumaczył.

- Jestem przygotowany na każdą ewentualność, spakowałem się, zjadłem śniadanie – mówił poseł Gawłowski. – To nie jest przypadek, ze ja dziś jestem tutaj, a wczoraj był przesłuchiwany prezydent Bronisław Komorowski, wczoraj także sejm uchylił immunitety posłów Nowoczesnej Kamili Gasiuk-Pihowicz i Ryszarda Petru. Jak to wszystko złożyć w całość, to widać że PiS panicznie boi się utraty władzy.

- Będziemy w Prokuraturze Krajowej w Szczecinie przy ul. Mickiewicza 153 ok. godziny 11. Mamy nadzieje, że prokuratorzy będą gotowi na przesłuchanie - poinformował rano na Twitterze adwokat Gawłowskiego.

Wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie zamierza przedstawić Stanisławowi Gawłowskiemu pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Były wiceminister miał przyjąć 175 tysięcy złotych łapówki i dwa zegarki warte niemal 25 tysięcy złotych.

Wczorajsza decyzja Sejmu umożliwia prokuraturze wystąpienie do sądu z wnioskiem o areszt. O tym, czy poseł tam trafi, zdecyduje sąd.

Stanisław Gawłowski zrzekł się immunitetu poselskiego 22 stycznia. Oskarżenia prokuratury nazywał „motywowanymi politycznie” i domagał się umożliwienia mu obrony przed zarzutami.

Stanisław Gawłowski jest szefem zachodniopomorskich struktur Platformy Obywatelskiej. W 2016 został p.o. sekretarza generalnego PO. 17 listopada 2016 roku został powołany na funkcję przewodniczący Stałego Komitetu Rady Ministrów w "gabinecie cieni" utworzonym przez Platformę Obywatelską.

Redakcja

Czytaj więcej