fot. Rafał Szymański
Komplet publiczności obserwował wczoraj mecz charytatywny „Gramy dla Kryszała”, który odbył się na stadionie 650-lecia w Słupsku. Dochód przeznaczony był na wsparcie leczenia chorego na nowotwór Pawła Kryszałowicza, słupszczanina, byłego reprezentanta kraju.

Kadra Polski z mistrzostw świata w 2002 roku pokonała kolegów Kryszałowicza z klubów ligowych 5:4. - Chcieliśmy przyjechać i wesprzeć naszego przyjaciela z reprezentacji. Znamy się z Pawłem od lat i teraz jest taki moment, że nie możemy go zostawić samego - mówił Jerzy Dudek, bramkarz kadry i Realu Madryt.

Do Słupska przyjechał także Jerzy Engel, trener kadry z tamtych lat.

Mecz oglądało ponad 3 tysiące osób, kibice gorąco wspierali chorego piłkarza. - Na razie jeszcze wpływy ze spotkania nie zostały jeszcze policzone - mówi Robert Chuchla, jeden z organizator meczu z Akademii Piłkarskiej Gryfa Słupsk.

Kryszałowicz dowiedział się, że jest chory na nowotwór w lutym. Kibice od razu pospieszyli ze wsparciem na internetowych portach deklarujących pomoc, akcję wsparł także Polski Związek Piłki Nożnej. Zawodnik leczy się na terapiach w Polsce i w Niemczech.

rsz/ar

fot. Rafał Szymański
fot. Rafał Szymański
fot. Rafał Szymański
fot. Rafał Szymański
fot. Rafał Szymański
fot. Rafał Szymański
fot. Rafał Szymański
fot. Rafał Szymański
fot. Rafał Szymański

Posłuchaj

Robert Chuchla, jeden z organizator meczu z Akademii Piłkarskiej Gryfa Słupsk Jerzy Dudek, były bramkarz kadry i Realu Madryt