Sprawę umorzono, bo jak stwierdzili biegli, nie dopatrzono się żadnego przestępstwa. Tę decyzję podważyły władze miasta, ale sąd utrzymał ją w mocy.
- Sąd doszedł do przekonania, że decyzja prokuratora o umorzeniu śledztwa była trafna i należało utrzymać ją w mocy. Argumenty stanowiące jej podstawę zostały bowiem trafnie przytoczone, a wniesiony środek zaskarżenia stanowi jedynie polemikę z ustaleniami faktycznymi - stwierdziła sędzia Agnieszka Niklas-Bibik.
Mówiąc o odpowiedzialności byłego prezydenta Słupska i przekroczenia przez niego uprawnień sędzia Agnieszka Niklas-Bibik podkreślała, że jego działania akceptowali radni, udzielając mu co roku absolutorium z wykonania budżetu.
Śledztwo ws. aquaparku prowadzone było w oparciu o tzw. białą księgę przekazaną prokuraturze przez ratusz. Ta zdaniem sądu nie mogła być traktowana jako dowód. - Została ona sporządzona na zlecenie zawiadamiającego. Nie była zatem dokumentem sporządzonym w toku postępowania przygotowawczego, ani na jego potrzeby. Moc dowodowa takiego dokumentu nakazywała traktować go jedynie jako dokument prywatny.
Rozstrzygnięcie jest prawomocne.
ms/ar
Nie będzie ponownego śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy budowie Parku Wodnego „Trzy Fale”
fot. Piotr Głowacki
Sąd Okręgowy w Słupsku odrzucił zażalenie władz miasta na decyzję prokuratury. Chodzi o śledztwo, które prowadzono po tym, jak do słupskiej prokuratury trafiła tzw. biała księga, czyli dokument wskazujący szereg nieprawidłowości popełnionych podczas budowy aquaparku.