Odkomarzanie obejmuje miejsca, w których pilanie najchętniej spędzają czas na powietrzu.
- W okresie letnim mieszkańcy biorą udział w wielu, często organizowanych przez miasto, wydarzeniach kulturalnych i sportowych. Chcemy, żeby mogli to robić w przyjemnych warunkach, a kąsanie przez komary przyjemne nie jest - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin Dorota Semenov z Urzędu Miasta w Pile.
Opryski prowadzone są m.in. w Parku Miejskim, Parku na Wyspie i na bulwarach nad rzeką w centrum Piły.
- Aby nie dopuścić do wzmożonego wylęgu komarów dziś rozpoczęliśmy akcję opryskiwania. Wykorzystywany przy nas środek jest bezpieczny dla ludzi i zwierząt. Zadbano też o pszczoły - zapewnia Rafał Lisiecki z Zarządu Dróg i Zieleni w Pile.
Odkomarzanie prowadzone jest w Pile od kilku lat - z różnymi skutkami, ale mieszkańcy w większości widzą w tym sens.
- Kiedyś nie mogłam się opędzić od tych owadów. Teraz jest ich jakby mniej - powiedziała nam jedna z pilanek.
Tegoroczne opryski podzielono na pięć etapów, a koszt całej tej „operacji” to około 10 tysięcy złotych. W Pile – za sprawą budżetu obywatelskiego - stanęły też wieże dla jerzyków. Te ptaki to naturalni wrogowie komarów. Jak na razie jednak jerzyki nie zasiedliły przeznaczonych dla nich budek.
pg/ar
Piła idzie na wojnę z... komarami
fot. pixabay.com
Rozpoczął się pierwszy w tym roku etap oprysków przeciwko tym uciążliwym owadom.