fot. pixabay.com

Na terenie okupowanej Polski, Niemcy od pierwszych dni wojny przeprowadzali masowe zbrodnie, będące konsekwencją przyjętego przez nich programu ludobójstwa. Do nich należały m.in. masowe egzekucje, aresztowania, uliczne łapanki, w których każda złapana osoba mogła zostać zamordowana, wywieziona na roboty lub skierowana do obozu koncentracyjnego.

Ofiarą takiej ulicznej łapanki w Radomiu była bohaterka reportażu - łączniczka, przewożąca listy na trasie Warszawa - Kielce. Jak wspomina, po jej aresztowaniu wraz ze swoim kilkumiesięcznym dzieckiem znalazła się w transporcie więźniów do obozu w Oświęcimiu. Chcąc ratować swojego synka od niechybnej śmierci, postanowiła wyrzucić swoje maleństwo z pędzącego do obozu zagłady pociągu !

Czytaj więcej

Posłuchaj

"Ja jemu umrzeć nie dałam" - reportaż Ireny Kwaśniewskiej z 1979 r.