fot. Marcelina Marciniak
W kościele pod wezwaniem Ducha świętego stypendyści Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” śpiewem i muzyką podziękowali za gościnę i spędzony w mieście czas.
To był radosny i ciekawy obóz podkreślają stypendyści
- Podziękowanie za to, że mogliśmy być tutaj w Koszalinie. Widać było wielką życzliwość i rodzinne przyjęcie przez mieszkańców. Nie miałam okazji być tutaj wcześniej i bardzo się cieszę, że mogłam zobaczyć wspaniałe miejsca.
Stypendyści zostali zaproszeni przez mieszkańców miasta na niedzielny obiad. Dla Pana Janusza i jego rodziny było to wyjątkowe spotkanie.
- Siedzieliśmy w domu przy obiedzie i cieście. Można było poczuć, dlaczego powstała fundacja, czyli tak zwany „żywy pomnik”. To doświadczenie cały czas będącego między nami Jana Pawła II. Oni tym żyją i to widać - mówi.
Dziś stypendyści wyjeżdżają do domów. Do Koszalina przyjechało ich prawie 700.
Był to pierwszy obóz papieskich stypendystów w Koszalinie.
Studenci podczas obozu m.in. spotkali się w Kołobrzegu z kardynałem Kazimierzem Nyczem, dzień czuwania spędzili w Skrzatuszu, a w Koszalinie mieli m.in. spotkania formacyjne i rozważania na temat nauk św. Jana Pawła II.
MM/ez
fot. Marcelina Marciniak
fot. Marcelina Marciniak
fot. Marcelina Marciniak