fot. archiwum PRK
Do Szwecji wyruszy dziś w nocy około 140 polskich strażaków i 44 wozy ratowniczo-gaśnicze. W akcji weźmie udział 65 ratowników z województwa zachodniopomorskiego, w tym pięciu z Koszalina.

Wszyscy są bardzo dobrze przygotowani. Czeka ich trudna akcja.

- Jesteśmy gotowi, by non stop pomagać szwedzkim kolegom przez 14 dni. Mamy żywność, namioty, cały zapas logistyczny, które pozwalają na to, by od razu pracować - zapewnia Tomasz Kwaśnik, rzecznik zachodniopomorskiej Państwowej Straży Pożarnej. - Rzadko zdarza się by płonęły tak duże obszary lasów. Na pewno będzie to ciężka akcja, bo w Szwecji są teraz duże upały - dodaje.

Szwedom będzie pomagać też 65 strażaków z Wielkopolski. Dodatkowo wesprą ich strażacy z Mazowsza i Komendy Głównej PSP. Dzisiaj w nocy konwój wypłynie promem ze Świnoujścia do do Trelleborga.

Decyzję o udzieleniu wsparcia podjął polski rząd. Z oficjalną prośbą o pomoc zwróciły się szwedzkie władze. Najbardziej dramatyczna sytuacja jest w centralnych regionach kraju. Ewakuowanych zostało 400 osób. W akcji gaszenia pożarów szwedzkich lasów biorą udział już jednostki z Norwegii, Danii, Włoch, Francji, Niemiec i Litwy.

ak/ar

Posłuchaj

Tomasz Kwaśnik, rzecznik zachodniopomorskiej Państwowej Straży Pożarnej