fot. ms.gov.pl
Sprawą pijanych rodziców zajmie się sąd rodzinny. Trójka rodzeństwa trafiła do rodziny zastępczej w powiecie koszalińskim.
Dzieci w wieku od 3 do 14 lat były z rodzicami w ośrodku w Sarbinowie. Alkoholową nocną libację dorosłych przerwała interwencja wczasowiczów i przyjazd policji. Rodzice na początku nie chcieli dać się przebadać alkotestem, w końcu matka i ojciec wydmuchali po 2 promile alkoholu, pijana babcia nie była w stanie dmuchnąć w alkotest.
Dzieci są w rodzinie zastępczej. To co się wydarzyło jest dla nich ogromnie
trudnym przeżyciem powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin Mirosława Zielony
dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Koszalinie:
- Dla każdego dziecka, które jest świadkiem sytuacji, w której rodzice są przesłuchiwani przez policję, zabierani do izby wytrzeźwień, że one same muszą jechać z kimś w nieznane, to wielka trauma. Dzieci zapamiętają taką sytuację do końca życia.
Rodzice narazili dzieci na ogromne niebezpieczeństwo. Wykazali się totalną
nieodpowiedzialnością dodała Mirosław Zielony: - Ludzie jadą na wakacje i nie myślą o tym, że wciąż są odpowiedzialni za dzieci. Takie zachowanie to jest niewykonywanie podstawowych obowiązków rodzica. Ociera się to o sąd rodzinny.
Ojciec dzieci był agresywny i trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Właściciele ośrodka wczasowego poprosili turystów z Gostynia w Wielkopolsce
o opuszczenie ośrodka.
Od początku wakacji w podobnych sprawach koszaliński PCPR interweniował trzy razy. Do rodzin zastępczych trafiło
pięcioro dzieci.
AK/ez