fot. Krzysztof Plewa
Strażacy, którzy gasili pożary lasów w Szwecji, wrócili do kraju. Po dwóch tygodniach niemal nieustającej pracy zakończyły się ich działania w miejscowości Sveg.

Paweł Paradowski z kołobrzeskiej jednostki tuż po powrocie mówił, jak ciężka była to praca:

- Bardzo trudny i całkiem inny teren. Las, w którym pracowaliśmy był około 20-letni i rośnie on na kamieniach. Jest do 30 centymetrów torfu i drzewa nie są tak ukorzenione jak w Polsce, więc w każdym momencie mogły spaść na nas.

Paweł Paradowski dodał, że wyjątkowe było, mimo trudów pracy, niezwykle ciepłe przyjęcie ze strony mieszkańców Szwecji, który na każdym kroku dziękowali Polakom za wsparcie:

- Byliśmy bardzo zaskoczeni. Prawie na każdym wiadukcie ludzie nas witali, były transparenty, polskie flagi, na których były napisy „polscy bohaterzy”.

Po wyczerpującej pracy i podróży strażacy mogą w końcu odpocząć. Decyzją Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej uczestnicy akcji w Szwecji dostali wolne do 10 sierpnia.

kp/ds

fot. Krzysztof Plewa
fot. Krzysztof Plewa