fot. facebook.com/FIVB.InternationalVolleyballFederation/
Polscy siatkarze pokonali w Warnie Kubańczyków 3:1 (25:18, 25:19, 21:25, 25:14) w swoim pierwszym meczu grupy D mistrzostw świata.
- Cieszy to, że zaczęliśmy mistrzostwa od zwycięstwa za trzy punkty.
Przegraliśmy jednego seta, wciąż mamy nad czym pracować. Chcielibyśmy
wyjść na pierwszym miejscu z grupy. Teraz trzeba się skupić na meczu z
Portoryko – powiedział Aleksander Śliwka, przyjmujący reprezentacji.
Środkowy Jakub Kochanowski cieszył się natomiast z reakcji drużyny po przegranym trzecim secie : - Zdawaliśmy sobie sprawę, że nasza gra wróci. Byliśmy lepszym zespołem od Kuby. W trzecim zecie zagrali bardzo dobrze, pomogło im szczęście. Kiedy usłyszeliśmy kilka słów od trenera i porozmawialiśmy na boisku, wrócił spokój.
„Biało-czerwoni" zajmują trzecie miejsce w grupie. Prowadzą Bułgarzy przed Irańczykami. Kolejne spotkanie Polacy rozegrają dzisiaj o 16.00, ich rywalem będzie Portoryko.
Szef banku informacji polskiej drużyny - Robert Kaźmierczak podkreślił, że gra Portorykańczyków opiera się głównie na jednym zawodniku: - Oni mają Torresa, To jest ich główna „armata”. Dostaje bardzo dużo piłek, dorzuca też cenne punkty z zagrywki. Musimy na niego zwrócić szczególną uwagę.
Dzisiaj odbędzie się także jeszcze jeden mecz „polskiej" grupy D - o 19.40 Iran zagra z Bułgarią.
Polska - Kuba 3:1 (25:18, 25:19, 21:25, 25:14)
Polska: Nowakowski, Konarski, Kurek, Szalpuk, Schulz, Wojtaszek, Drzyzga, Łomacz, Kubiak, Śliwka, Kochanowski, Zatorski, Kwolek, Bieniek
Kuba: Melgarejo, Herrera, Concepcion, Garcia, Rodriguez, Gutierrez, Diaz, Jaime, Goide, Leon, Alonso, Lopez
IAR/rż
fot. facebook.com/FIVB.InternationalVolleyballFederation/
fot. facebook.com/FIVB.InternationalVolleyballFederation/