fot. Jarosław Ryfun
35-letni Bogdan D. w październiku zeszłego roku miał na ulicy uderzyć dziewczynę obuchem siekiery i uciec. Poszkodowana trafiła do szpitala. Napastnik szybko został zatrzymany, był pijany.
Przed sądem mężczyzna nie przyznał się do stawianych przez prokuraturę zarzutów. Twierdzi, że ofiarę pomylił z kobietą z którą się pokłócił, a dziewczynę uderzył pięścią, a nie siekierą.
35-latek jest recydywistą. Wcześniej był karany za kradzieże, włamania i posiadanie narkotyków. Za usiłowanie zabójstwa grozi mu dożywocie.
Prokuratura oskarżyła go także o posiadanie amfetaminy. Dziś w sądzie okręgowym swoje zeznania złożyli świadkowie.
mm/rż/ar
fot. Jarosław Ryfun