fot. archiwum PRK
Ich stan jest ciężki. Najmłodsze ma kilka miesięcy. Kilkanaście pozostałych osób nie wymagało hospitalizacji.
- Udzielana jest najpilniejsza pomoc, finansowo – materialna, jak również terapeutyczno – psychologiczna. Trzeba wyremontować także klatkę schodową, by mieszkańcy mogli bezpiecznie wejść do swoich lokali - powiedział Marian Kurzydło, zastępca burmistrza Lęborka.
W kamienicy mieszka 28 osób. Ogień pojawił się w nocy. Śledztwo prowadzi już prokuratura w Słupsku. Nie jest wykluczone podpalenie.
red./rż