Goście wykorzystali nieskuteczność koszalinian i zdominowali pierwszą połowę spotkania. Pierwszą kwartę wygrali 16:13, drugą zaś 21:15. Akademicy trafili zaledwie osiem z dwudziestu dziewięciu oddanych rzutów.
Na początku trzeciej kwarty AZS próbował odrabiać straty. Za trzy trafił Kucharek. Po chwili dołożył kolejne dwa „oczka” i zrobiło się 35:42. Goście szybko jednak przerwali dobrą passę gospodarzy - „trójkę” zdobył Hickey i Spójnia ponownie zaczęła uciekać. Po trzydziestu minutach gry biało-niebiescy przegrywali 44:57.
W czwartej odsłonie zawodnicy ze Stargardu odskoczyli na dwudziestopunktowe prowadzenie. Na parkiecie w zespole koszalińskim pojawił się Krzysztof Jakóbczyk. Najpierw trafił za trzy punkty, a kilka sekund później dołożył kolejne cztery i było już 61:72. Akademicy trafiali „kosz za koszem”, ale zabrakło im czasu na doprowadzenie do dogrywki - ostatecznie przegrali 68:74.
Za tydzień biało-niebiescy pojadą do Starogardu Gdańskiego, gdzie zmierzą się z miejscową Popharmą. Początek spotkania o 19.00.
Spójnia: Anthony Hickey 25, Marcin Dymała 16, Hubert Pabian 14, Piotr Pamuła 11, Marcel Wilczek 3, Albert Owens 2, Wojciech Fraś 2, Byron Wesley 1, Nick Madray 0, Dawid Bręk 0.