fot. Krzysztof Klinkosz
Na kołobrzeskim cmentarzu, ale także w Ustroniu Morskim, Gościnie, Rymaniu czy Siemyślu trwają kwesty na rzecz kołobrzeskiego hospicjum stacjonarnego i domowego.
Alina Hajdamowicz, koordynatorka hospicyjnych wolontariuszy podkreśla, że każdy datek jest bardzo pomocny: - Niezależnie od zebranej kwoty, to zawsze są to dla nas ogromne pieniądze i ogromna pomoc, ponieważ potrzeby naszego hospicjum są bardzo duże.
W żółtych koszulkach wolontariuszy kwestują dzieci i młodzież ze szkół powiatu, ale także dorośli.
- Ludzie podchodzą do naszej akcji bardzo pozytywnie i nikt nie odmawia wsparcia. Jedna z pań powiedziała, że bliska jej osoba odeszła z powodu nowotworu i dlatego ona chętnie wspiera i będzie wspierać naszą zbiórkę, bo robimy dobrą robotę - powiedział nam jeden z wolontariuszy.
Kołobrzeskie hospicjum stacjonarne działa od roku. W tej chwili ma kilkunastu podopiecznych.
kk/ar