fot. Anna Popławska
Podczas pierwszego zanurzenia w zimnym Bałtyku, morsom towarzyszyli regionalni amatorzy zimowych kąpieli.

- Czekam na chłodniejsze dni. Jest lepiej niż latem. Sama przyjemność Nie byłem przeziębiony od roku. Człowiek nie może doczekać się następnej niedzieli – mówili miłośnicy zimowych kąpieli.

Tadeusz Chojnacki z koszalińskiego Klubu Morsów „Posejdon” podkreślił, że morsowanie jest prawie dla każdego, ale do zimowych kąpieli trzeba się przygotować: - Głównie mentalnie. Niektórzy myślą, że moczyć się w wannie. Należy być zdrowym i przede wszystkim ochraniać partie ciała, które najszybciej tracą ciepło – głowę i stopy. Najlepiej, kiedy jest mróz. To jest cała przyjemność.

Koszaliński Klub Morsów „Posejdon” liczy około dwustu członków. W dzisiejszym uroczystym morsowaniu w Mielnie, poza morsami z Koszalina, wzięli udział m.in. amatorzy zimowych kąpieli z Białogardu oraz Postomina.

ap/rż

fot. Anna Popławska
fot. Anna Popławska

Posłuchaj

morsy o zimnych kąpielach Tadeusz Chojnacki z koszalińskiego Klubu Morsów