fot. ms.gov.pl
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zatrzymała w związku z niedzielnymi wydarzeniami Dariusza S., który odpowiadał za zabezpieczenie imprezy. Po przesłuchaniu przez śledczych usłyszy trzy zarzuty.

Jak wyjaśniła prokurator Grażyna Wawryniuk, Dariusz S. przekazał nieprawdziwe informacje dotyczące identyfikatora, na podstawie którego Stefan W. miał wejść na scenę.

- Doszło do próby utrudnienia dokonania istotnych ustaleń dotyczących tego identyfikatora, poprzez przekazanie funkcjonariuszom policji informacji, że tym identyfikatorem posłużył się podejrzany Stefan W. w celu wejścia na scenę, co jest niezgodne z prawdą - powiedziała prokurator Wawryniuk.

Informacje takie zatrzymany dziś Dariusz S. przekazał w trakcie przesłuchania 15 stycznia. Dwa dni później - jak powiedziała prokurator Grażyna Wawryniuk - próbował uwiarygodnić swoje zeznania i nakłaniał jednego ze swoich pracowników do złożenia fałszywych zeznań w sprawie identyfikatora. Rzeczniczka gdańskiej prokuratury nie wykluczyła, że po przesłuchaniu szefa ochrony i postawieniu mu zarzutów zostaną podjęte środki zapobiegawcze.

Prokurator Wawryniuk podkreśliła, że działania zatrzymanego zostały podjęte w celu ukrycia zaniedbań w zakresie zabezpieczenia i ochrony imprezy, która odbywała się 13 stycznia.
Gdańscy śledczy sprawdzają też inne wątki sprawy, między innymi opisywane przez media obawy matki Stefana W., a także informację, że miał on być wcześniej w Warszawie i podejmować próbę dostania się na teren Pałacu Prezydenckiego.
IAR/rż