fot. KMP Bytów
Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom powiatu słupskiego, którzy są podejrzani o włamania do domów w okolicach Bytowa. Obaj zostali zatrzymani po policyjnym pościgu.

W ubiegłym tygodniu, w okolicach Bytowa doszło do trzech włamań do domów jednorodzinnych. Policjanci, podczas czynności związanych z wyjaśnianiem sprawy, zauważyli w okolicach Gostkowa samochód z podejrzanymi.

Kierujący fordem zlekceważył sygnały do zatrzymania i zaczął uciekać. Policjanci rozpoczęli pościg. Powiadomili dyżurnego, który do pościgu włączył dodatkowe patrole. Informacja została przekazana także policjantom ze Słupska, którzy zorganizowali blokady.

Na jednej z blokad przed Dębnicą Kaszubską kierujący fordem skręcił w drogę leśną. Tam też został zatrzymany. Pasażer zaczął uciekać pieszo. Po kilkunastu metrach także wpadł w ręce policjantów.

Samochodem kierował 52-latek, a pasażerem był 32-letni mężczyzna. Obaj są mieszkańcami powiatu słupskiego. W samochodzie, którym uciekali policjanci znaleźli skradziony rower o wartości ponad 10 tys. złotych.

Mężczyźni zostali zatrzymani. Śledczy przedstawili im zarzuty włamań do domów. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd aresztował mężczyzn na 2 miesiące. Jak się okazało, 32-latek był także poszukiwany. Nie stawił się bowiem w zakładzie karnym, gdzie ma do odbycia karę ponad roku pozbawienia wolności.

Jacek Żukowski/ar