Bydgoski zespół zakończył serię siedmiu kolejnych zwycięstw słupskich koszykarzy.

Pierwsze minuty meczu nie zapowiadały tak dotkliwej porażki zespołu Mantasa Cesnauskisa. Dwa trafienia za trzy punkty Wojciecha Jakubiaka i dwa celne osobiste Patryka Pełki pozwoliły słupszczanom wyjść na prowadzenie 8:2. Jednak z minuty na minutę zawodnicy Astorii rozkręcali się, grając na dużej skuteczności.

Najpierw doprowadzili do remisu, a później powiększali przewagę. Widać było, że bydgoszczanie wzięli sobie do serca słabszą dyspozycję obronną sprzed tygodnia w Prudniku i w sobotę zagrali najlepszy defensywnie mecz w tym sezonie. Podopieczni Grzegorza Skiby grali konsekwentnie i rozstrzygnęli mecz po 30 minutach, uzyskując 30 punktów przewagi.

Na nic zdały się roszady w słupskim zespole, choć wejście Piotra Powidła i agresywna gra w obronie pozwoliły słupszczanom zakończyć mecz ze stratą 27 punktów do przeciwnika.

Enea Astoria Bydgoszcz - STK Czarni Słupsk 86:59 (24:17, 26:16, 24:11, 12:15)

STK Czarni: Jakubiak 16, Pełka 8, Długosz 8, Wyszkowski 7, Kordalski 6, Cechniak 4, Powideł 4, Rduch 3, Wieczorek 3, Sprengel 0

Jacek Żukowski/ar