fot. Jacek Żukowski
Gośćmi Piotra Głowackiego byli: Beata Chrzanowska - radna Platformy Obywatelskiej, Tadeusz Bobrowski - radny Prawa i Sprawiedliwości oraz Artur Wiszniewski z klubu Łączy nas Słupsk.

Przeciwny wypłacaniu dywidendy przez PGK dla miasta był Tadeusz Bobrowski. Krytycznie odniosła się do tej sprawy również Beata Chrzanowska. Ten pomysł poparł jedynie Artur Wiszniewski.

- Dwie sprawy mi się nie podobają - mówił radny Bobrowski. - Pierwsza to taka, że radni PO byli za podwyżką cen za wywóz śmieci. Druga sprawa to pobieranie dywidendy przez miasto. Pieniądze powinny zostać w spółce, a PGK powinno inwestować i rozwijać się. Jeśli chodzi o podwyżkę, to oceniam, że ok. 15 tysięcy osób nie płaci za wywóz śmieci. Jest to ok. 2 mln złotych i za to odpowiada prezydent, który nie potrafi wyegzekwować prawidłowego wyliczenia, ile osób faktycznie płaci za śmieci - dodał.

Radna Chrzanowska powiedziała, że nie wolno tych dwóch spraw łączyć: - Jestem przeciwna wypłacaniu dywidendy. Przypomniała również, że dwie kadencje wcześniej miasto musiało dokapitalizować spółkę.

Jedynie radny Wiszniewski był za wypłacaniem dywidendy na rzecz miasta: - Przychód spółki to niemal 40 mln złotych, z tego z miasta tylko 12 mln. Reszta pochodzi z realizacji zadań, jakie PGK wykonuje na rzecz ościennych gmin. Dlatego spółka przynosi zyski i stąd miasto ma prawo pobierać dywidendę.

- Jeśli chodzi o dzikie wysypiska śmieci w mieście, to przypomnę, że w tym roku na sprzątanie miasta pani prezydent przeznaczyła tylko 7 mln złotych - stwierdziła Beata Chrzanowska. To znacznie mniej niż za poprzednich kadencji. Przez to sprząta się rzadziej i dlatego ratusz powinien zwiększyć środki na sprzątanie miasta.

Takie same stanowisko zaprezentował radny Bobrowski: - Uważam, że za czystość miasta odpowiada samorząd, czyli pani prezydent. Powstają jakieś zielone kliny, a nie ma pieniędzy na sprzątanie. Na to muszą znaleźć się środki.

Jacek Żukowski/ar