fot. Przemysław Grabiński
Remont dworca zakończył się w 2015 roku i kosztowała około 23 milionów złotych. Budynek dworca robi wrażenie, ale czy jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych?

To sprawdziła Najwyższa Izba Kontroli, która oceniła przeprowadzone w ostatnich latach modernizacje części polskich dworców, w tym obiektu w Pile.

Zdaniem kontrolerów inwestycja w Pile przyczyniła się do poprawy jakości obsługi pasażerów, w tym również osób niepełnosprawnych lub o ograniczonej zdolności poruszania się. Stwierdzono jednak, że wejście do budynku dworca od strony parkingu, ze względu na znajdujące się tam dwa stopnie, było niedostępne dla osób poruszających się na wózku inwalidzkim. Dodatkowo, cztery wyjścia z budynku na perony były wyposażone w dwuskrzydłowe drzwi wahadłowe, a ich otwarcie sprawiało trudność osobie poruszającej się na wózku inwalidzkim. Wejście do budynku dworca, zlokalizowane najbliżej parkingu z miejscami dla pojazdów osób z niepełnosprawnością, było zamknięte.

Automaty do sprzedaży biletów były niedostosowane do potrzeb osób poruszających się na wózkach inwalidzkich. Stwierdzono także brak części ścieżek prowadzących na perony. W istniejących występowały liczne, istotne ubytki i uszkodzenia. Brak było także właściwego oznakowania przeszkód przezroczystych. Nie działały urządzenia wzmacniające słuch.

Ustaleniom raportu NIK - z pasażerami kolei w Pile - przyjrzał się nasz reporter Przemysław Grabiński. Zapraszamy do wysłuchania jego materiału.

pg/NIK/ar

Posłuchaj

NIK przyjrzała się modernizacji pilskiego dworca PKP - materiał Przemysława Grabińskiego