fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk
Naukowców Uniwersytetu Gdańskiego przeraziły rozmiary prac niwelacyjnych i wycinki wielkich, starych drzew w obrębie nekropolii. Dodatkowo, nagrobki ułożono na stercie. Wójt gminy Smołdzino zapewnia, że cmentarz został zdewastowany ponad 20 lat temu, a obecne prace mają charakter rekonstrukcyjny.

- Poraził nas stan tego zabytku. Widać było, że w ostatnich dniach prowadzone tu były roboty niwelacyjne. Na środku wyrównanego terenu jest sterta nagrobków pod plandeką. W krzakach można jeszcze odnaleźć mosiężne krzyże. Ten cmentarz to ważny zabytek, wpisany do rejestru w 1988 roku. Wówczas był to jeden z najlepiej zachowanych cmentarzy ewangelickich w Polsce - powiedziała Polskiemu Radiu Koszalin dr Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk z Uniwersytetu Gdańskiego.

Według wójta gminy Smołdzino stan cmentarza to wynik fali dewastacji, do których doszło w połowie lat dziewięćdziesiątych. Jan Walach twierdzi, że prace mają charakter rekonstrukcyjny i nikt nie myśli o likwidacji cmentarza: - Ja nie chcę go zniszczyć, a odtworzyć. Gdy otrzymaliśmy zgodę na wycinkę drzew i zaczęliśmy to robić, to zobaczyliśmy ogrom zniszczeń na tym cmentarzu. Wyrównane i wyczyszczone zostało miejsce, w którym nigdy nie było nagrobków. Wystąpiliśmy też do ministerstwa z prośbą o zgodę na pewne ruchy, które pozwolą nam lepiej o ten cmentarz zadbać.

Ze zniszczonych nagrobków utworzone zostanie lapidarium, a groby mają być uporządkowane.

pg/ar

fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk
fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk
fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk
fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk
fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk
fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk
fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk
fot. Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk

Posłuchaj

dr Miłosława Borzyszkowska-Szewczyk z Uniwersytetu Gdańskiego Jan Walach, wójt gminy Smołdzino