fot. Mariusz Brokos
Sztuczne rafy zainstalowane na Bałtyku w rejonie Jarosławca, Ustki i Łeby spełniają swoją rolę - zapewnia Urząd Morski w Słupsku. Jednak jeszcze przed rozpoczęciem sezonu turystycznego prowadzone będą prace naprawcze na kilku odcinkach.

Maciej Jeleniewski, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku, jest pewien, że turyści będą mieli w tym sezonie gdzie wypoczywać: - Szczególnie tam, gdzie widać progi podwodne i tzw. rafy. Morze ciągle podmywa plażę. Część pozostałych odcinków będzie poszerzana do rozpoczęcia sezonu, a dalsza - po jego zakończeniu.

Maciej Jeleniewski dodał, że refulacja jest wykonywana przy okazji pogłębiania portów: - Pogłębiamy tory podejściowe. Jeżeli jest odpowiednia gramatura urobku z dna, to po zbadaniu środowiskowym wyrzucamy czysty piasek na plaże. Będziemy refulować dodatkowo w Ustce i Łebie, a następnie w Darłowie.

Budowa sztucznych raf na środkowym wybrzeżu kosztowała około 150 milionów złotych, 85 procent tej kwoty dofinansowała Unia Europejska.

mb/jż/rż

Posłuchaj

Maciej Jeleniewski, zastępca dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku