fot. ms.gov.pl
Taki jest sądowy finał sprawy tragicznej śmierci 5-latka z Białogardu, który utonął w niezabezpieczonej studzience kanalizacyjnej. Do tragedii doszło w czerwcu 2017 roku. Wyrok w tej sprawie jest już prawomocny.

Jak powiedział sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie, Okręgowy utrzymał orzeczenie wydane w tej sprawie w styczniu przez Sąd Rejonowy w Białogardzie: - Utrzymano to rozstrzygnięcie o warunkowym umorzeniu postępowania wobec ojca dziecka, uznając, że ta opieka nie była do końca prawidłowo sprawowana. To dzieckoi narażono na niebezpieczeństwo. Nie ulega żadnej wątpliwości, że osobami najbardziej winnymi to są te, które odpowiadały za całą nieruchomość i niezabezpieczone studzienki kanalizacyjne, które już dawno powinny być zasypane. Nie wiadomo, dlaczego tego nie zrobiono.

Odwołanie w sprawie orzeczenia wydanego w styczniu przez Sąd Rejonowy w Białogardzie złożyli zarówno prokurator, jak i ojciec tragicznie zmarłego chłopca.

Prokurator domagał się uznania mężczyzny winnym nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Ojciec chłopca wnosił o uniewinnienie.

Wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Koszalinie jest prawomocny.

ap/aj/rż

Posłuchaj

sędzia Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie