fot. archiwum PRK
300 złotych grzywny nałożone na Marcina Bedkę - to rozstrzygnięcie w procesie, który Straż Miejska w Szczecinku wytoczyła niezależnemu kandydatowi w walce o fotel burmistrza.

Jesienią ubiegłego roku Marcin Bedka w trakcie kampanii wyborczej wykorzystywał samochód z systemem nagłaśniającym. Zdaniem strażników złamał w ten sposób ustawę o ochronie środowiska. Dziś sąd to zdanie podzielił.

Obrońca Marcina Bedki nie zdecydował jeszcze, czy złoży wniosek o apelację. W sądzie toczy się natomiast druga sprawa o podobnym charakterze. Dotyczy ona jednak wydarzeń z innego dnia kampanii wyborczej.

ms/rż